W październiku czekało nas wiele niespodzianek, najbardziej podobały nam się zajęcia z terapii ręki i kosmiczne gluty, które pomagały nam usprawnić pracę dłoni i paluszków. Pogoda dopisywała więc każdą wolną chwilę spędziliśmy na świeżym powietrzu na naszym placu zabaw, gdzie z pomocą mamusi Ksawerka posadziliśmy własne jabłonki.