Październik rozpieszczał nas pogodą więc jak najwięcej czasu spędzaliśmy na świeżym powietrzu. Spacery, plac zabaw i park witały nas zawsze pięknym słońcem. Na zajęciach z terapii ręki ćwiczyliśmy sprawność naszych dłoni i paluszków. W październiku odwiedził nas pan Plizga z Medyni aby pokazać nam jak wygląda proces tworzenia w glinie. Tatuś Emilki opowiedział nam o swojej pracy mechanika samolotów, a na warsztatach chemicznych uczyliśmy się jak zrobić „ magiczną” kukurydzę. To był wspaniały miesiąc.